O wyborze papieru decyduje technika, której chcemy użyć oraz 3 podstawowe parametry: gramatura, faktura oraz skład. Papier papierowi nierówny, nie ma idealnego papieru, są za to preferencje, indywidualne odczucia, ulubione efekty itd. A niejako obok tego wszystkiego są dopiero ogólne zasady, dyktowane racjami komfortu, ekonomii i trwałości. Bo czy papier do akwareli powinien być gładki, jedwabiście gładki czy może jednak chropowaty? Nie ma jednej odpowiedzi.
Gramatura
Im „cięższa” farba, tym wyższa gramatura papieru. Niska gramatura sprawi, że papier będzie cienki, podatny na odkształcenia, namaczanie. Dlatego w przypadku akwareli, a więc techniki „mokrej” najlepszy będzie papier o wysokiej gramaturze, co najmniej 250 g – idealnie 300, 400 g. Najlepszy byłby podwójnie klejony, dzięki czemu nie będzie falować. Dobrze, gdyby był wykonany w pełni z bawełny, dzięki temu faktura i odcień papieru nie zniknie pod warstwą farby.
Materiał
Celuloza
Najtańszy, bo produkowany maszynowo i z tańszych materiałów. Papier celulozowy jest spoisty i sztywny, odporny na korekty. Lepiej, aby był odkwaszony (acid free) i bezdrzewny, będzie lepiej znosił starzenie (owszem, papier starzeje się!) i nie będzie żółknąć. Pigment nie rozprowadza się tak gładko, jak na papierze bawełnianym (ale nie znaczy to, że rozprowadza się ciężko), w przypadku namoczenia może odkształcać się.
Miks celulozy z bawełną
To forma pośrednia dwóch klasycznych wersji. Stosuje się różne proporcje (25 – 70% bawełny) i to one właściwie opisują mocne i słabsze strony materiału. Im więcej bawełny, tym lepiej. I drożej.
Bawełna
Arkusze z bawełny są najbardziej pożądane i nie bez przyczyny od stuleci uznawane za szlachetne. Są trwałe – lepiej się starzeją, zachowują kolor. Mają wyczuwalną grubość i wagę. Łatwo rozprowadzają pigment i pięknie eksponują kolor. Ich powierzchnia zależy od zastosowanej technologii produkcji – użytej siły nacisku w procesie kompresowania.
Technologia
Tłoczony na zimno – delikatny, miękki, ale bardzo uniwersalny, o ziarnistej fakturze. Dobrze utrzymuje farbę, sprawdza się w pejzażu, jak i portrecie, nie znosi korekt.
Tłoczony na gorąco – niemal idealnie gładki, jakby pozbawiony linii papilarnych, spójny, ściśle sprasowany. Świetny do malowania precyzyjnego i oddawania detali, łatwo, bez problemów znosi poprawki.
Szorstki – luźno sprasowany, chropowaty, jakby surowy i nieobrobiony, o nieregularnej fakturze. Raczej dla wprawionych profesjonalistów niż amatorów. Delikatny, łatwo o naruszenie jego struktury. Używany częściej do pejzaży.
Trudno dokonać wyboru, nie mając doświadczenia w malowaniu. Preferencje przyjdą z czasem, jednak warto zacząć – także z ekonomicznych względów – od tańszego papieru celulozowego. Warto też pamiętać o sketchbooku, czyli szkicowniku, którego skład i właściwości pozwalają na używanie akwareli.