Bombardowani informacjami, nie zawsze jesteśmy w stanie je zapamiętać, a nawet zapisać. Bo trudno być aktywnym słuchaczem, który przetwarza myśli, jednocześnie je zapisując. A bez tego trudno o efektywną naukę, pożyteczną lekturę czy zwykłą wymianę myśli w trakcie spotkania. Na pomoc przychodzi mapa myśli – sposób rejestrowania i zapamiętywania, który oszczędza czas i sprawia, że zrobione notatki będą czytelne i łatwe do zapamiętania.
Tradycyjne tworzenie notatek, zostaje tu zastąpione myśleniem przestrzennym, pozwalającym ogarnąć temat całościowo. Zamiast wczytywać się w kolejne linijki tekstu, by dotrzeć do jednej informacji, wystarczy jeden rzut oka. To metoda wykorzystująca skojarzenia, za których pomocą powstaje cała siatka informacji, czyli wiedza.
Dzieci pokochają ten model pracy, choć pamiętać należy, że korzystają z niego także studenci, naukowcy, uczestnicy konferencji, szkoleń, odbiorcy prezentacji. Czego potrzebujemy do tworzenia map myśli? Rzeczy podstawowych: bloku białego, np. Premium albo grubszego GigA, albo nawet artystycznego bloku do akryli. Do tego kredki, ołówki, pisaki, mazaki, zakreślacze, markery. Wszystkich narzędzi do pisania i rysowania, które pomogą nam precyzyjnie i czytelnie przelać na papier wiedzę, dbając jednocześnie o estetykę i styl zapisu.
Mapowanie myśli rządzi się pewnymi zasadami, choć wciąż pozostawia wiele twórczej swobody. Zaczynamy od symbolu (znaku, rysunku, piktogramu), który oznacza temat (problem, zagadnienie). Rysujemy, zapisujemy je na środku czystej (bez linii i kratek) poziomo ułożonej kartki A4 – dzięki temu mamy szerszą perspektywę. Jeśli trzeba, dodajemy do niego słowo. Wyprowadzamy następnie kolejne gałęzie, które oznaczać będą kolejne kategorie zagadnienia. By odróżnić ważniejsze, od mniej ważnych używamy inne wielkości liter lub słów. By odróżnić rodzaje kategorii, stosujemy różne style liter lub różne kolory – nie za wiele, by nie powstał bałagan, 3 powinny wystarczyć. Relacje – skojarzenia – między kategoriami tworzymy, używając cieńszej gałęzi. Stosujemy też strzałki, żeby oznaczyć wpływ zjawisk lub kolejność ich występowania. Ważniejsze konteksty możemy oznaczyć ramką, podkreśleniem.
Koncepcja mapy myśli opiera się na dwukodoowości – obrazu i słowa, które zastępują się bądź uzupełniają. Obraz szybciej dociera do nas ze swoją treścią – wystarczy spojrzeć na znak drogowy albo symbole zawarte na metce do ubrań. Dlatego tak ważne są obraz, kolor i słowa – tych ostatnich nie powinno być więcej niż dwa na jednej gałęzi (chyba że chodzi o cytat).
Brzmi to bardzo skomplikowanie, dlatego warto wesprzeć się przykładem.
Pamiętajmy: nie ma złych map, są tylko te które nie działają. Najistotniejsze, by mapa była czytelna i oszczędzała czas. Jej główne zalety i przewagi nad tradycyjnymi notatkami to skrótowość i funkcjonalność. Dzięki niej łatwiej zapamiętujemy i przechowujemy wiedzę, i jeszcze łatwiej nam do niej powrócić. Przy tym, co równie istotne, takie kartki pełne wiedzy i mądrości, są po prostu piękne. W dziedzinie tworzenia map również zdobywamy doświadczenie i wypracowujemy swój własny styl. Niektóre mapy trzymamy w segregatorze, inne przyklejamy do lodówki, a te najpiękniejsze oprawiamy w ramki niczym obrazek.